Zapalenie tarczycy Hashimoto, znane również jako przewlekłe limfocytarne zapalenie tarczycy, to autoimmunologiczna choroba, która dotyka gruczołu tarczycy, odpowiedzialnego za produkcję hormonów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Zapalenie tarczycy Hashimoto
Ta choroba autoimmunologiczna powoduje, że układ odpornościowy atakuje komórki tarczycy, prowadząc do jej stopniowej degradacji i zmniejszenia produkcji hormonów. W efekcie może to prowadzić do niedoczynności tarczycy. W wyniku tego procesu zapalnego tarczyca stopniowo traci swoją funkcję, czyli niedostatecznej produkcji hormonów tarczycy. Przyczyny zapalenia tarczycy Hashimoto nie są w pełni poznane, ale istnieje wiele czynników, które mogą przyczynić się do rozwoju tej choroby. Wśród nich wymienia się dziedziczność, czynniki środowiskowe, infekcje wirusowe, niedobory składników odżywczych oraz dysfunkcje układu odpornościowego. Osoby cierpiące na zapalenie tarczycy Hashimoto często odczuwają nadmierne zmęczenie i osłabienie pomimo odpoczynku. Niedoczynność tarczycy może prowadzić do spowolnienia metabolizmu i nadmiernego przybierania na wadze. Mogą być bardziej wrażliwe na zimno i często odczuwać zimne dłonie i stopy. Choroba ta może prowadzić do zmian nastroju, depresji i nadmiernej drażliwości. Niedobór hormonów tarczycy może wpływać na funkcje poznawcze, co może prowadzić do problemów z koncentracją i pamięcią. Leczenie zapalenia tarczycy Hashimoto zazwyczaj skupia się na zastępczej terapii hormonalnej, która polega na podawaniu hormonów tarczycy w formie tabletek. Celem leczenia jest zrównoważenie poziomu hormonów tarczycy we krwi i złagodzenie objawów niedoczynności tarczycy. Oprócz tego istnieją również inne metody leczenia, takie jak stosowanie leków przeciwzapalnych, zmiana diety na bogatą w składniki odżywcze wspierające tarczycę oraz unikanie stresu i toksyn środowiskowych.
2 odpowiedzi na “Zapalenie tarczycy Hashimoto”
Choroby takie są zawsze podstępne i nigdy się człowiek nie zorientuje jak taka go dopadnie. Nie życzę nikomu. Polecam artykuł.
Jestem na etapie diagnozy tej choroby u siebie i powiem szczerze, że się nie spodziewałem, że to kiedyś mnie właśnie spotka. Zdrowia każdemu!